Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02
|
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
Archiwum 02 czerwca 2008
Już zwyczajowo mamy kolejną wrzutkę tematyczną dla odwrócenia uwagi od rzeczywistych problemów spolecznych i pogarszających sie warunków bytowych .Przedmiotem ma być przemoc w rodzinie a w szczególności przemoc wobec dzieci . Dla podkreślenia wazności przedstawia się wypowiedzi ludzi , których okresla sie za "autorytety wychowawcze " a takze socjologiczne wywody .ludzi których teoretyczna retoryka ma być panaceum na wszystko .Cóż nic nowego , przecież po nośnym haśle "róbta co chceta" trudno wmówić ponownie , że szkody wynikłe z głoszenia tezy bezmyślności i braku odpowiedzialnosci tym razem staną się mniej szkodliwe.Tutaj stosownym byłoby przedstawić myśl zawartą w kilku słowach "Najważniejszym dla Polaków przykazaniem jest przywrócić znaczenie słowu WYCHOWANIE ".
Czego mozna się spodziewać po ludziach wobec których wieloletnie relatywizowanie ustalonych norm , zasad i tradycji stało się chlebem powszednim . Jak szczególnie młody człowiek ma wychowywać jeśli sam dzięki obłudnym tezom został pozbawiony wychowania .W przypadku wystąpienia problemów pozostaje to co potrafi ...najczęściej niewiele a w ostateczności przemoc
Przytoczane dane wskazywały i wskazują problem ale w żadnym przypadku nie wskazuje się istoty i przyczyny takich zachowań.Wypowiedź premiera jakoby ustawowo i prawnie można wpływać na mentalność i zachowania ludzi dotkniętych indoktrynalizacją wskazuje na bezsilność i brak znajomości
podstawowych reguł współzycia między ludźmi .