Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
01 |
02 |
03 |
04
|
05 |
06 |
07 |
08 |
09
|
10
|
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18
|
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
Archiwum marzec 2008
Programy radiowe mimo galopującej nowoczesności w zakresie informacji znajdują uznanie wśród przeciętnego Polaka.Program 1 do tej pory potrafił zachować odrobinę niezależności i redaktorzy ptóbowali wyrażać odczucia ludzi i przytaczać oceny pozbawione politykierstwa.Cóż wygląda na to że mamy to już za sobą.Wyraźnie zaczyna dominować monolog tzn. wypowiedz polityka na temat który jest dominantą obecnego myślenia rządzących i przytakiwania redaktora.Nie liczy się prawda i interes Polski liczy się słowotok z którego nic nie wynika a który ma określone zadanie ogłupiać społeczeństwo.Ostatnim hitem jest traktat Lizboński .Bez zmrużenia oka zakłamuje się rzeczywistość ogłaszając coś niesamowitego że Unia Europejska lepiej wie i zna co Polak ma myśleć i robić.
Uchwała rządu w grudniu 2007 wprowadziła możliwość zmian wynegocjowanych i ustalonych zapisów obowiązujących obecnie a więc narusza zabezpieczenia zapewniające interes narodowy. Słowotokiem medialnym próbuje się przykryć istotę przedstawiając prawdę w krzywym zwierciadle.
Jeszcze się nie zaczęło a już....... tak można switować epizod premiera w drodze do USA.Już jazda rejsowym samolotem dla ludzi znających tajniki sprawy wygląda groteskowo ale to że świat usłyszał profesjonalizm ochrony premiera "bomba ba pokładzie".Tak to jest bomba medialna i wystawianie Polski na posmiewisko.
Swiat polityki staje się coraz bardziej pogrążony w otmętach własnej machiny obelżywości i hipokryzji.Trudno mówić cokolwiek pozytywnego o działaniach a szczególnie o ostatnich poczynaniach obecnego rzadu .
Banał głoszony wielokrotnie nie nadąża już za smętną rzeczywistością która skrzeczy i skowyczy.Jak mantra przytaczana krytyka poprzedników przestaje zasłaniać brak wizji , przygotowania i kompetencji pełniących władzę.Twardość negocjacji w Rosji za pomocą której jedynym efektem stało się przywrócenie festiwalu piosenki rosyjskiej przyprawia o grymas śmiechu przez łzy.To że dotychczasowe wypracowanie polityki i pozycji Polski wspólnie z Unią Europejską legło w gruzach (przywrócono w domyśle wasalstwo Rosji wobec Polski) pominięte w mediach jest dobitnym przykładem misji mediów wobec obecnej ekipy.Obecnie znowu przed wizytą w USA słychać zapowiedź
twardych negocjacji aż się boję że może przebić dotychczasowy " sukces " negocjacyjny ze wschodnim sąsiadem.A co zyskali Polacy !? hm chyba rolę świstaka przy taśmie z wyrobami czekolady.
Jeszcze nie umilkły echa zapowiedzi cudów a już zaskakiwani jestesmy nowymi. Otóż próbuje sie dowieść przy pomocy moderatorów medialnych że dobrodziejstwem będzie wprowadzenie dla małych firm " nowych " zapisów w kodeksie pracy pozwalajacych na zwalnianie ludzi . Dotyczy to ludzi szczególnie wymagających ochrony , ludzi w wieku przedemerytalnym oraz kobiet w ciąży . Podkreśla się w dyskusji że dotyczy to małych firm jakoby to poprawiało sytuację w sektorze .Cóż namacalny
szczyt cynizmu i skrajnego poczucia nieodpowiedzialności za słowo .Dla średnio zorientowanego obywatela wiadomo że to własnie w małych firmach nie występuje zjawisko ochrony pracownika z mocy przepisów o związkach zawodowych ograniczający ich powstanie ze względu na liczeność.
Z uporem godnym lepszej sprawy wmawia się że sprzyjać to będzie poprawie zatrudnienia .
To że do dyskusji zaprasza się dziennikarzy " sprawdzonych " już nie dziwi , a prowadzący zatracili podstawowy czynnik obiektywizmu i prawdy jakim powinni się kierować , dziwi natomiast i smuci fakt że przypomnienie o potrzebie niezależnych mediów pojawia się dopiero przy zapowiedzi likwidacji abonamentu . Ciśnie się na usta pytanie kogo reprezentuje ktoś realizujący tematyczne zlecenia na drętwą gadaninę nie mającą nic wspólnego z rzeczywistościa.