Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13
|
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
Archiwum 13 czerwca 2008
Kiedy opadną emocje po piłkarskich niepowodzeniach i opadnie kurz związany z piłkarskimi mistrzowstwami Europy warto znaleźć odpowiedź na zasadnicze pytanie !? Dlaczego Polacy dają się uwieść medialnej retoryce polegającej na wmawianiu możliwości których wirtualna otoczka przekracza realne szanse wykonawcze . Dzisiaj dopiero po wykazaniu faktycznej wartości naszej jedenastki widać , oni nie utrzymali ciężaru jaki na nich nałozono , zaś narzucony bełkot wymagający "przynajmniej " wyjścia z grupy spowodował porażenie obszarów myślowych skutkujący katastroficznym obniżeniem jakości gry bo przecież kwalifikacje potwierdziły umiejętności i predyspozycje zawodników . Co jest najbardziej przygnębiające to to , że wirtualny świat nie dotyczy
tylko piłkarzy . Mimo pogarszających się , widocznych gołym okiem warunków życia obywateli przy pomocy tuby medialnej Polakom wmawia się sielankę , zaś " notowania "popierające anormalne zachowania rzadzących przekraczają granice cynizmu i śmieszności .A fakty : drożyzna , inflacja i zapowiadane kolejne podwyżki nośników energetycznych w lipcu dają podstawę do nazwania sprawy po imieniu MIRAŻE
Oby tylko samopoczucie obywateli poddających się zaniechaniu myślenia nie podzieliło losu naszych pilkarzy . Upokorzenie to też droga tyle tylko że w XXI wieku to droga do nikąd